Czasami mężczyźni są tak samo wybredni, jak kobiety, w niektórych kwestiach. Oczywiście nie chodzi o ubrania, bo z ich wyborem radzą sobie bardzo dobrze, ale o części do samochodów. Jednym z takich akcesoriów motoryzacyjnych, które wzbudzają najwięcej wątpliwości są prostowniki z rozruchem. Bardzo ważne są detale. Najdrobniejsze szczegóły. Jak również bardzo indywidualne potrzeby każdego mężczyzny. Jak wybrać prostownik do akumulatora?
Zima coraz bliżej
Zima już niedługo. Zaczną się te znienawidzone przez wszystkich kierowców mrozy i odśnieżanie samochodu. Trzeba zawsze wyjść co najmniej 10 minut wcześniej, żeby dojechać do pracy, ale to i tak lepsze, niż marznięcie na przystanku autobusowym. W związku ze zbliżającym się chłodem, warto już teraz pomyśleć o prostowniku z funkcją boostera. Pewnie większość kierowców posiada jedynie podstawowy model, ale naprawdę warto jest się nim zainteresować. W zwykłych akumulatorach czas ładowania jest zazwyczaj bardzo długi. Poza tym, czuć, że jeżeli mamy stary prostownik, to on się zwyczajnie męczy.
Funkcja rozruchowa jest bardzo przydatna
Prostowniki samochodowe bez funkcji rozruchowej stają się coraz bardziej przestarzałe. Bardzo często zachodzi przecież taka potrzeba, że trzeba, gdzieś odpalić samochód z rozładowanym akumulatorem. Oczywiście będą to tego niezbędne specjalne kable. Jednak, gdy porównamy samochody na benzynę i diesla, do dochodzimy do wniosku, że to wcale nie jest taka prosta sprawa. Poza tym, kable o dobrym przekroju są po prostu bardzo drogie.
Wizyta w sklepie
Prostowniki w sklepie najlepiej jest na początku szczegółowo obejrzeć i zobaczyć, co mają do zaoferowania producenci i dystrybutorzy. Najtańsze prostowniki z rozruchem to koszt około 200 zł. Jednak ich jakość przynosi wiele do życzenia. Można założyć, że popsują się po 2 lub 3 razach. Naprawdę nie warto ich kupować. Natomiast lepiej jest wziąć prostownik ze średniej półki cenowej, czyli 300-450 zł. Mają dobre parametry jeśli chodzi o pojemność i masę akumulatora.
W sklepie internetowym specnarzedzia.pl kupisz nie tylko prostowniki. Wysokiej klasy prostowniki samochodowe dla Ciebie. Sprawdź!
Jak przetestować?
Najlepiej jest całkowicie rozładować akumulator. Można to zrobić świadomie lub zupełnie przypadkowo. Gdy jeździsz danym samochodem stosunkowo rzadko i masz już kilkuletni akumulator, to nie będzie to od Ciebie wymagało wielkich starań. Wystarczy na kilka godzin zostawić samochód z włączonym radiem i światłami. Jeszcze dorzucić oświetlenie wewnętrzne i każdy akumulator się podda. Rozładowanie całkowite ma sens tylko wtedy, gdy prostownik jest w stanie postawić na nogi akumulator w takim stanie. Zapytajmy o to wcześniej sprzedawcę, aby nie mieć większych problemów. Następnie należy wyciągnąć prostownik, ustawić jego napięcie na 12V i włączyć funkcję boost. Jeśli wszystko działa poprawnie, to rozrusznik zacznie kręcić. Najpierw bardzo powoli, ale w końcu zaskoczy. Nawet z całkiem rozładowanego akumulatora uda się wykrzesać iskrę. Następnie należy wyłączyć silnik i naładować akumulator w 100 procentach. Jeżeli mamy dobry prostownik, to uda nam się całkowicie naładować akumulator w ciągu 7 godzin.
Galeria zdjęć
