Recenzja filmu Oculus

polczynzdroj.info, 15.04.2015, godz. 18:22

W ten weekend w połczyńskim kinie Goplana wyświetlany będzie amerykański dreszczowiec pt. Oculus. Jest to film dla tych co się lubią bać, ale także dla widzów ceniących inteligentne kino dające do myślenia.

Fabuła Oculusa nawiązuje do klasyków gatunku, ale jest także dobrym przykładem kina psychologicznego, ponieważ do samego końca nie wiemy, czy to co zobaczyliśmy jest rzeczywiście horrorem, jaki zgotowało swoim właścicielom pewne tajemnicze lustro, czy może raczej dramatem młodych ludzi nie do końca zdrowych psychicznie i przeżywających pewne koszmary w swojej głowie.
 
Główną bohaterką filmu Mike'a Flanagana jest Kylie Russell (Karen Gillian), która w dzieciństwie przeżyła prawdziwą tragedię. W niewyjaśnionych okolicznościach jej rodzice zginęli w domu, a brat został zamknięty w ośrodku dla chorych psychicznie i poddany intensywnej psychoterapii. Gdy Tim (Brenton Thwaites) wychodzi i chce rozpocząć normalne życie, jego siostra postanawia zrealizować nieco inny plan. Zabiera Tima do ich rodzinnego domu, gdzie wcześniej zawiesiła pechowe lustro, na temat którego przeprowadziła szczegółowe badania historyczne. Okazuje się, że każdy jego poprzedni właściciel zginął w strasznych i tajemniczych okolicznościach. Teraz Kylie, z pomocą Tima oraz kamer video, chce udowodnić, że to nie szaleństwo rodziców, a zabytkowe zwierciadło, jest odpowiedzialne za rodzinną tragedię. Widzowie szybko się przekonują, że tytułowy oculus to prawdziwy seryjny morderca, przynajmniej w wyobrażeniu filmowego rodzeństwa.  

Galeria zdjęć

następny » « poprzedni