Ten wpis powinien zainteresować szczególnie osoby, które już nie mieszkają w naszym pięknym mieście, a są ciekawi jak wygląda w nim życie na co dzień.
Zapewne w ciągu ostatnich lat wszyscy już zdążyli się przyzwyczaić do tego, że mieszkańców Połczyna w większej ilości można zobaczyć tylko na różnego typu apelach szkolnych, procesjach z okazji Bożego Ciała i na cmentarzu na Wszystkich Świętych. Wtedy można naprawdę zapomnieć o tym, że miasto pustoszeje. Niestety prawda jest taka, że jest nas coraz mniej, co dobitnie okazują zdjęcia z ostatniego weekendu. Tak wygląda nasze piękne miasto w sobotnie i niedzielne popołudnia gdy (przynajmniej w centrum) powinno być najwięcej spacerowiczów.
Coś jest bardzo nie w porządku na tych zdjęciach. Można by pomyśleć, że znajdujemy się w postapokaliptycznym świcie, z którego wszyscy ludzie zostali porwani przez kosmitów lub zniknęli na skutek tajemniczej zarazy. Nawet pies Krakers (widoczny na ostatnim zdjęciu) zadziwił się srodze, gdy nikt nie zareagował na jego oczywiste wykroczenie. Ulice puste i nie ma nawet kto zwrócić uwagi kundelkowi, że nie może parkować w tym miejscu.
Mamy świadomość, że tak wyglądają małe miasta w całej Polsce oraz, że nikt raczej nie opuszcza rodzinnych stron z własnej woli, ale i tak robi się smutno na myśl, że spokojnie można by u nas kręcić kolejny sezon The Walking Dead. Plenery są jak trzeba wyludnione, kolejne budynki pustoszeją i zarastają chwastami. Tylko o statystów byłoby ciężko, bo nawet słynny murek na Grunwaldziej już nie tak zaludniony jak dawniej.
następny »
« poprzedni