II Bieg Borków

polczynzdroj.info, 10.05.2016, godz. 10:38

W ostatnią sobotę (7 maja) odbył się drugi Bieg Borków, impreza biegowa sponsorowana przez lokalnych przedsiębiorców, która cieszy się coraz większym powodzeniem. Na dystansie 10 km ścigało się aż 120 zawodników obu płci i w różnych kategoriach wiekowych. Trasa, podobnie jak w zeszłym roku, do najłatwiejszych nie należała.

Wyścig zaczynał się przy Joasi i prowadził przez parkowe stawy, obok przedszkola Pod Jarzębinką, aż do dzikich ostępów dookoła Borkowa i z powrotem fragmentem ulicy przy sanatorium Gryf (końcowy odcinek zabezpieczany był przez bardzo uprzejmych panów policjantów, kibicujących biegaczom). Każdy, kto zna te tereny, wie, że trasa jest wyjątkowo wymagająca nawet dla spacerowiczów, a co dopiero dla biegaczy. Wytyczone przez organizatorów ścieżki biegły niemal cały czas pod górę, a do tego wyjątkowo ciepły i słoneczny dzień sprawiał, że z dzielnych zawodników spływały litry potu.
 
Po dotarciu na metę część z nich przyznawała, że niektóre odcinki trasy musieli pokonywać marszem, gdyż biegiem się zwyczajnie nie dało. Jedno jest pewne – Bieg Borków jest ciężki, ale też daje wielką satysfakcję, co przyznawali wszyscy po dotarciu na metę i to zazwyczaj z wielkim uśmiechem na twarzy. A po meczu czas na relaks i ciepły posiłek (przepyszne spaghetti).
 


 

Jesteśmy pod wielkim wrażeniem zwycięzcy biegu, którym został Łukasz Wirkus z Lipnicy (Klub Taleks – Borzytuchom). Udało mu się pokonać trasę w zaledwie 36 minut i 18 sekund. W naszych oczach to naprawdę wielki wyczyn, choć na uznanie zasługuje każdy, kto dotarł na metę mimo upału. Dotarcie na metę i odebranie medalu to jeszcze nie koniec atrakcji, gdyż po nagrodzeniu zwycięzców w swoich kategoriach, można było też wziąć udział w losowaniu dodatkowych nagród. Jeden z członków naszej redakcji wylosował śpiwór! I jak tu się nie cieszyć z takiej imprezy:)?

 
Drugi Bieg Borków rozpoczął się o godzinie 14, ale już długo wcześniej zawodnicy, ich rodziny i przyjaciele, a także niezwiązani z imprezą połczyniacy i przyjezdni, gromadzili się licznie w okolicach Joasi i amfiteatru. Nie dało się nie zauważyć, że impreza cieszyła się większym powodzeniem niż rok temu i mamy nadzieję, że za rok będzie nas jeszcze więcej. Naprawę cieszymy się, że Bieg Borków to nie tylko wydarzenie sportowe, ale także impreza towarzyska, na którą przybywa wiele osób spoza naszego miasta. Można dobrze zjeść, skosztować lokalnego piwa, posiedzieć z rodziną na trawie i zwyczajnie pointegrować się w atmosferze zdrowej sportowej rywalizacji. Aż szkoda, że Bieg Borków jest tylko raz w roku.  

Galeria zdjęć

następny » « poprzedni