Od lat 90. pewne grupy zawodowe bardzo mocno pracowały na wyraźnie dzisiaj odczuwalny kryzys zaufania ze strony społeczeństwa. Wśród nich znajdują się nie tylko politycy, ale na przykład również przedstawiciele prawa, w tym adwokaci, notariusze, radcy prawni. Dzisiaj nie tylko pytamy o to, czego wynikiem jest ów spadek zaufania, lecz również o to - i to chyba ważniejsza kwestia - jak tę wiarę w prawo odbudować.

Upadek autorytetów

Część rozpoznań, na przykład tych prowadzonych przez Instytut Batorego, wskazuje na ogólny upadek wiary w autorytety. Kolejne afery, przekręty, rosnąca korupcja, demaskowane przez media układy polityczne czy biznesowe, poważnie nadwyrężyły zaufanie, jakim społeczeństwo darzyło ludzi pełniących tzw. "służbę publiczną". Skandale związane z najważniejszymi osobami w państwie, postaciami uznawanymi za autorytety, dokończyły dzieła. Przestaliśmy ufać ludziom, którzy teoretycznie mieli dbać o nasze dobro, walczyć o rozkwit społeczeństwa. 

Prawnik prawnikowi nierówny

Kiedyś mówiło się o autorytecie prawników, o godności stanu adwokackiego czy radcowskiego. Dzisiaj, rzeczywistość, w której żyjemy sprawiła, że te hasła brzmią nieprawdziwie i nieaktualnie. Pytanie jednak, czy rzeczywiście nie jesteśmy w stanie dostrzec w prawniku człowieka. Oczywiście nadal istnieje spora grupa osób, której przytoczone hasła są całkowicie obce, wydaje się jednak, że coraz częściej dostrzec można w gronie prawniczym zupełnie inne zachowania. Niedawno obserwowałam jedną z akcji na rzecz osób doświadczonych przemocą domową, do której spontanicznie dołączali kolejni przedstawiciele prawa. Oferowali bezpłatne konsultacje, pomoc prawną, ludzkie wsparcie i pełne zaangażowanie w ratowanie czyjegoś życia. To niezwykle szlachetne podejście i warto, abyśmy o takich zachowaniach mówili głośno. Doba szalejącego kapitalizmu, w który zaangażowany był cech prawniczy, chyba powoli dobiera końca. 

Bez porady nie da rady

Odbudowa wiary w brać prawniczą jest nam wszystkim potrzebna. Niezależnie od tego, czy właśnie przekazujemy/otrzymujemy spadek/darowiznę, borykamy się z długami, mierzymy się z nieszczęściem rozwodu czy zostaliśmy wykorzystani przez nieuczciwego pracodawcę, prędzej czy później będziemy potrzebować porady prawnej. Na szczęście w internecie pojawia się coraz więcej portali pod hasłem porady prawne, dzięki którym możemy dokonać pierwszego samodzielnego researchu. W końcu jednak trafiamy do kancelarii jednej bądź drugiej. Nie ma co ukrywać, że części z nas nie stać na takie konsultacje i dopóki nie są one niezbędne staramy się ich unikać. Warto w takiej sytuacji skorzystać z bezpłatnych porad prawnych, jakie oferuje część prawników prowadzących blogi lub profile na FB. Jeśli już nie mamy wyjścia, to warto świadomie wybrać naszego przedstawiciela również dokonując jakiegoś rozpoznania kancelarii, z usług której zamierzamy skorzystać. I uwierzmy, nie każdy prawnik zamierza nas wykorzystać. Naprawdę spora grupa to ludzie z powołania pracujący w tym zawodzie. A bez zaufania między prawnikiem a klientem trudno o wygraną sprawę. 

Galeria zdjęć