Wesela bywają różne: duże, małe, eleganckie, bardziej swobodne, organizowane w wiejskich świetlicach, drogich restauracjach lub na świeżym powietrzu… Łączy je jedno: na każdym z nich najważniejsza jest para młoda. To od niej zależy, czy wesele będzie niezapomnianą imprezą, czy też skończy się niepowodzeniem.
Organizując wesele, skupiamy się na doborze kreacji, kwiatów, podawanych dań oraz osób uświetniających imprezę swoimi usługami. Nawet najlepszy konferansjer na wesele nie zastąpi jednak sympatycznej, uśmiechniętej pary młodej. Warto mieć to na uwadze, szykując się do tego najważniejszego w swoim życiu dnia.
Pamiętajcie – jesteście odpowiedzialni za atmosferę, która panuje na waszym przyjęciu. W tej kwestii musicie współpracować z DJ-em na wesele, orkiestrą oraz konferansjerem. Co zrobić, by zabawa była udana?
- Jeśli chcecie, by goście szaleli na parkiecie – dajcie im dobry przykład. Nic tak nie zniechęca gości do dobrej zabawy, jak para młoda siedząca na krzesłach przez całe wesele. Nawet jeśli nie przepadacie za pląsaniem w rytm muzyki, pamiętajcie: ślub bierze się raz w życiu. Warto nieco się zmusić, by pozostawić w pamięci gości dobre wrażenie. Jeśli martwicie się o brak talentu w tej dziedzinie, skorzystajcie z jednego z wielu organizowanych w tym celu kursów. I wyluzujcie – nikt nie przyszedł tu po to, by oceniać wasze umiejętności. Każdy chciałby jednak zobaczyć, że jesteście w tym dniu szczęśliwi i uśmiechnięci.
- Nie znikajcie z sali na zbyt długo. Sesja plenerowa w dniu wesela to fatalny pomysł – najlepiej będzie ustalić z fotografem inną datę. Nie wychodźcie też co chwila „na papierosa” lub do pokoju hotelowego. Goście są na tej uroczystości dla was, więc powinniście poświęcić im maksimum czasu i uwagi.
- Bądźcie wyrozumiali. Ta zasada sprawi, że ten dzień będzie piękny i niezapomniany przede wszystkim dla was samych. Jeśli coś nie pójdzie po waszej myśli – nie przejmujcie się tym. W kwestiach, które możecie zmienić, warto zadziałać: powiedzcie DJ-owi, by przyciszył zbyt głośną muzykę, a jeśli rosół został przesolony – zróbcie dobrą minę do złej gry, a po imprezie zastanówcie się np. nad obniżeniem rachunku. Jeśli zaczniecie robić krzywe miny i narzekać, goście pójdą w wasze ślady. A tego chyba byście nie chcieli, prawda?
Galeria zdjęć
